przygoda
Data dodania: 2014-05-29
Witam
Dzisiaj (29,05,2014) w końcu zrobiło się trochę chłodniej i naszym majstrom na budowie będzie trochę lżej.
Przepraszam bardzo ale należy się Wam uzupełnienie postępów na budowie bo już nieco się posunęło.
Tak wyglądało wykopywanie fundamentów i ogromnej dziury na bezodpływowy zbiornik nieczystości - czyli po naszemu szambo.
Te ciekawe rzeczy działy się 19maja i dzięki ładnej pogodzie nic złego się nie stało ponieważ na szambo czekaliśmy tydzień.
Natomiast fundamenty pną się w górę jak szalone. Nasi majstrowie znają się na robocie i nie mamy z nimi żadnych kłopotów. Przynajmniej tak mi się wydaję bo na murowaniu to ja nie znam się kompletnie. Musiałam nauczyć się ogromnego zaufania do ludzi bo to przecież nasze pieniądze powierzamy obcym ludziom, a już nie wspomnę o cierpliwości, tu trzeba mieć ją "ANIELSKĄ".
Teraz kilka fotek z osadzania szamba. Trwało to jakieś 10-15 minut i po sprawie. Oczywiście inwestor zaraz zabrał się za zasypywanie żeby żadne stworzonko chodzące po ziemi nie wpadło w szczeliny. Mieliśmy wcześniej takiego nieproszonego goście. Na szczęście nic jeżykowi się nie stało i wrócił na łono natury.
To tyle zdjęć na tą chwilę, ale mam pytanie czy do odbioru budynku potrzebny jest zjazd drogowy i czy wymaga on specjalnego projekty i pozwolenia? Jak ktoś coś wie proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Dzisiaj (29,05,2014) w końcu zrobiło się trochę chłodniej i naszym majstrom na budowie będzie trochę lżej.
Przepraszam bardzo ale należy się Wam uzupełnienie postępów na budowie bo już nieco się posunęło.
Tak wyglądało wykopywanie fundamentów i ogromnej dziury na bezodpływowy zbiornik nieczystości - czyli po naszemu szambo.
Te ciekawe rzeczy działy się 19maja i dzięki ładnej pogodzie nic złego się nie stało ponieważ na szambo czekaliśmy tydzień.
Natomiast fundamenty pną się w górę jak szalone. Nasi majstrowie znają się na robocie i nie mamy z nimi żadnych kłopotów. Przynajmniej tak mi się wydaję bo na murowaniu to ja nie znam się kompletnie. Musiałam nauczyć się ogromnego zaufania do ludzi bo to przecież nasze pieniądze powierzamy obcym ludziom, a już nie wspomnę o cierpliwości, tu trzeba mieć ją "ANIELSKĄ".
Teraz kilka fotek z osadzania szamba. Trwało to jakieś 10-15 minut i po sprawie. Oczywiście inwestor zaraz zabrał się za zasypywanie żeby żadne stworzonko chodzące po ziemi nie wpadło w szczeliny. Mieliśmy wcześniej takiego nieproszonego goście. Na szczęście nic jeżykowi się nie stało i wrócił na łono natury.
To tyle zdjęć na tą chwilę, ale mam pytanie czy do odbioru budynku potrzebny jest zjazd drogowy i czy wymaga on specjalnego projekty i pozwolenia? Jak ktoś coś wie proszę o pomoc i z góry dziękuję.